Troszkę z innej beczki, ale w końcu nawet mamuśka czasami może poszaleć :-D
Już nie jest sekretem, że z połączenia moich bawełnianych rozetek, tudzież kwiatków powstały majtaski dla przyszłej panny młodej.
Było to dla mnie kolejne wyzwanie, gdyż bardzo rzadko moje szydełkowe projekty bazują na łączeniu małych elementów.
Było to dla mnie kolejne wyzwanie, gdyż bardzo rzadko moje szydełkowe projekty bazują na łączeniu małych elementów.
Czerwone stringi mają na bokach wiązania, ponieważ bawełniana włóczka jest mało elastyczna i bez regulowanego obwodu mogłaby się źle układać.
A tak na marginesie. Kim są prawdziwi przyjaciele?
Dla mnie przyjaciel to ktoś, kto sprawia, że na myśl o nim śmieje mi się buzia i serce, to ktoś komu mogę powiedzieć niemalże wszystko i wiem, że zostanę wysłuchana. Człowiek, z którym nawet po kilkuletniej przerwie mogę rozmawiać tak, jakbym zaledwie wczoraj śmiała się do rozpuku z głupot, to osoba która nie ma pretensji o to, że dzwonię kiedy potrzebuję wsparcia, tylko cieszy się, że może mi pomóc.
Znacie takich ludzi? Bo ja mam to szczęście, że jest kilka takich osób w moim życiu i jedną z nich jest na pewno Aga :-)
Szczęścia na nowej drodze życia!!!!!!!!!!!!
Pięknie napisane Aguś, mam dokładnie takie same odczucia :)
OdpowiedzUsuńA stringi są ekstra! To się nazywa talent :))