Na początku mojej przygody z blogiem pisałam o tym, że piękne kolorowe szydełka są pamiątką po babci mojego męża, które dostałam od mamy i cioci Sebastiana. Teraz mogę się pochwalić kolejnym wyjątkowym prezentem.
Wygląda jakbym obrabowała całkiem dobrze wyposażoną pasmanterię? Otóż nie, te wszystkie druty są moje :-) Mam wszelkie możliwe rozmiary drutów, różne ich rodzaje, również w rewelacyjnych kolorach. Trzeba przyznać, że są piękne prawda?
Zdradzę mój drobny sekrecik, nie wszystkie druty leżą bezczynnie ;-)
Niezla kolekcja :))) A Ty z czasem nauczysz sie i bedziesz niezle na tych drutach smigac :)))) Wszystkiego Dobrego w tym Nadchodzacym Nowym Roku Ci Zycze !!! :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję za dobre słowo, postanowienie na Nowy Rok to nauka robienia na drutach :-)
OdpowiedzUsuńOjej, ale kolekcja!!! :)
OdpowiedzUsuńUdanej nocy sylwestrowej i samych fajnych chwil w 2015 życzę! :)))
Dziękuję :-)
OdpowiedzUsuń