Znaczna część moich robótek bazuje na szydełkowaniu po okręgu, dlatego też pokażę jak najlepiej zacząć np. szydełkową czapkę.
Dlaczego lepiej zastosować "magiczną pętelkę" początkową niż łańcuszek zamknięty oczkiem ścisłym? Chociażby dlatego, że w przypadku pętelki można bardzo łatwo regulować wielkość dziurki znajdującej się w środku robótki.
1) Nawijamy włóczkę na palec wskazujący, tak aby nitka się skrzyżowała,
2) Odpowiednio przekładamy szydełko,
3) Przeciągamy włóczkę rozwiniętą z motka,
4) Narzucamy nitkę na szydełko,
5) Przeciągamy narzuconą nitkę,
6) Mocno pociągamy, aby utworzyło się oczko,
7) Po zdjęciu pętelki z palca umacniamy węzełek początkowy mocno go ściskając,
8) Na takiej pętelce zawieszamy odpowiednią ilość np. półsłupków,
Kiedy pierwsze okrążenie jest już zrobione, nitkę końcową należy ściągnąć, dzięki czemu oczko w środku robótki jest zamknięte i nie ma dziury w środku robótki.
Tego sprytnego triku nauczyła mnie inna szydełko-maniaczka Ewelina, której jestem bardzo wdzięczna za wiele ciekawych pomysłów, podpowiedzi oraz dobrych rad. Buziak dla Ewelki :-)
No dobra...pomysł faktycznie bardzo cwany i użyteczny, ale co później się dzieje z tą końcową nitką? Jakoś zabezpieczyć żeby się nie rozwaliło i uciąć? Czy może się ją wkomponowuje w całość?
OdpowiedzUsuńBardzo dobre pytanie :-) Są dwie możliwości, ale na pewno nie ucinamy włóczki od razu.
OdpowiedzUsuń1. Wplatamy nitkę po obwodzie kolejnego rzędu (lub dwóch, w zależności od długości przędzy)- tę metodę stosuję do włóczek akrylowych,
2. Prowadzimy ją do samego dołu robótki, wrabiając kolejno w pierwsze oczko kolejnych rzędów- tak pracuję z włóczkami bawełnianymi.
Hmmm, moja odpowiedź nawet dla mnie jest niezrozumiała ;-P
Postaram się zrobić kilka zdjęć i wrzucić jak najszybciej uzupełnienie do tego postu.