Obiecałam mojej córeczce różową czapeczkę Angry Birds, więc trzeba było zabrać się do pracy. Za oknem już coraz chłodniej, więc czapka powstała w tempie ekspresowym.
Nie do końca przypomina Stellę, ale przynajmniej pasuje do nowej kurteczki mojej strojnisi :-)
Aha, no i oczywiście dłuuugie warkocze, o których moja Amelka marzyła. Wydaje mi się, że te różowo-fioletowe są niczego sobie, w każdym razie moja córcia je uwielbia.
Połączenie amarantowego i śliwkowego moim zdaniem jest świetne! Oczywiście użyłam włóczek z serii Red Heart Baby w odcieniach: amarant i śliwka.
Cudna!
OdpowiedzUsuń