Zgodnie z zamówieniem Agi z Torbolandii wydziergałam dla jej córeczki wiosenny komplecik.
Taka mała uśmiechnięta myszka :-)
Taka mała uśmiechnięta myszka :-)
Czapka miała być szara z różowymi dodatkami, w trakcie szydełkowania dodałam jeszcze odrobinę bieli, która rozjaśniła całość i pięknie kontrastuje z intensywnym różem i stonowaną szarością.
Podczas naszej ostatniej wycieczki nad morze kupiłam śliczne guziczki idealne na oczy, niestety w pasmanterii były ostatnie 3 sztuki, więc jeśli komuś, gdzieś wpadną takie perełki w oko to dajcie mi znać.
Oczywiście moja Amelka zdecydowała, że to będzie jej czapka, więc musiałam negocjować i tłumaczyć, że przecież ona już ma wiosenną czapeczkę Stellę ;-)
Do kompletu ażurowy szalik z myszowatymi akcentami.
Coś mi się wydaje, że mój synek w przyszłości nie daruje mi tego, że testowałam na nim moje szydełkowe twory dla dziewczynek, hi hi hi ;-)
A tak na marginesie, myszka na początku miała mieć duże białe oczy, ale jakoś nie do końca mi one pasowały... tylko, że teraz, porównując zdjęcia już sama nie wiem, a może lepiej wyglądała pierwsza wersja?
Do kompletu ażurowy szalik z myszowatymi akcentami.
Coś mi się wydaje, że mój synek w przyszłości nie daruje mi tego, że testowałam na nim moje szydełkowe twory dla dziewczynek, hi hi hi ;-)
A tak na marginesie, myszka na początku miała mieć duże białe oczy, ale jakoś nie do końca mi one pasowały... tylko, że teraz, porównując zdjęcia już sama nie wiem, a może lepiej wyglądała pierwsza wersja?
No nic, może następna myszka będzie miała wielkie oczy :-P
Mam ogromną nadzieję, że Nadii się spodoba.