czwartek, 30 lipca 2015

Sówki minky dla siostrzyczek

Jakoś tak się dziwnie składa, że nowe wpisy pojawiają się u mnie w czwartki. Czyżbym w środy była najbardziej efektywna? Rano zdjęcia, wieczorem piszę kilka słów, po to tylko żeby w czwartek rano stworzyć post od nowa :-P Takim oto sposobem zazwyczaj na blogu pojawia się "coś" w czwartek, takie moje "gagusiowe czwartki" :-D

Minky pillow owl

Kolejne dwie sówki uszyte i już nie mogą się doczekać kiedy będą mogły wyfrunąć z gniazdka  :-) Tym razem podusie mają trafić do siostrzyczek, dlatego doszyłam guziczki z delikatnym błyszczącym wykończeniem. Brokatowa obwódka jest prześliczna.


Mam nadzieję, że Marysia i Hania będą równie zadowolone jak moje dzieciaczki.

 
W obu przytulankach dominują dwa kolory minky, różowy i liliowy, świetnie do siebie pasują.


Przyznam, że wykonanie sówek zajęło mi troszkę czasu, kiedy szycie na maszynie było już skończone, zabrałam się za ich wykańczanie. W międzyczasie mój maluch miał operację, więc pobyt w szpitalu, to całe zamieszanie, stres, nerwy, przerażenie... strasznie było :-( Najważniejsze, że najgorsze za nami, Bartoszek już w domku, biega, gania siostrę i kłóci się z rodzicami, czyli wszystko wraca do normy :-) A ja spokojnie zabieram się za kolejne projekty, bo czasu coraz mniej...
ps. wspaniałe jest to, że w tych ciężkich dla naszej rodziny chwilach otrzymaliśmy ogromne wsparcie od rodziny, przyjaciół, bliższych i dalszych znajomych, dziękujemy... każde dobre słowo dodawało nam sił :-)

czwartek, 9 lipca 2015

Elegancka mucha na szydełku

... a do kompletu, z resztek włóczki, zrobiłam muszkę dla małego elegancika :-)


 Do dziergania muszki użyłam włóczki Miss Alize, pracowałam z nią po praz pierwszy, ale z pewnością nie ostatni. Jest niezwykle delikatna, lekko połyskująca i co bardzo ważne ma dobrze skręconą nić, która nie rozwarstwia się podczas pracy.


Do zakończenia robótki, podobnie jak w przypadku czapki z daszkiem, zastosowałam oczka rakowe. Pasują wprost idealnie i nadają całości ładnego wyglądu.


Tak na marginesie, całkiem niedawno trafiłam na niesamowite kwiaty balkonowe i po prostu przepadłam :-) Zrobiłam szybką demolkę w moich tarasowych donicach i wsadziłam do nich stokrotki afrykańskie (ich łacińska nazwa Osteospermum rozbawiła mnie do łez).


Piękne prawda??? Mnie po prostu zachwyciły :-) Zgarnęłam po komplecie z dwóch dostępnych odmian.


Lubię lato :-)

środa, 8 lipca 2015

Bawełniana czapka na chrzest

- Aga zrobisz?
(Hmm, mało czasu, brak włóczki... )
- Jasne, że zrobię :-)

W takich oto okolicznościach powstała czapka z daszkiem dla Miłoszka.


Czapkę wykonałam półsłupkami reliefowymi dzięki temu nadaje się idealnie na lato, a jednocześnie nie jest zbyt ażurowa.


Bawełniane  nakrycie głowy szydełkowałam dla niespełna rocznego chłopczyka, więc ma niewielkie nauszniki i subtelny daszek. Całość wykończyłam oczkami rakowymi, które w przypadku robótek z bawełny merceryzowanej pasują idealnie, oczywiście moim subiektywnym zdaniem.


Nie dysponuję już taką malutką główką do przymiarek, więc baloniki służyły mi za manekiny. Nie muszę zaznaczać, że było ich wiele ponieważ dzieciaczki co chwilę któregoś mi podkradały :-P
A do kompletu, z resztek włóczki zrobiłam... ciii.... o tym w kolejnym poście ;-P