Najbardziej w Świętach lubię uśmiechy na twarzach moich dzieci :-) A kiedy nasze pociechy śmieją się najbardziej? No jasne, wtedy kiedy dostają prezenty :-)
Amelka w tym roku niestety minęła się z Mikołajem, ale pod choinką znalazła Panią Mikołajkową.
Pod naszą choinką znalazło się miejsce nawet dla szydełkowej robótki. Jako, że Amelka po prostu oszalała na punkcie Barbie, postanowiłam sprawić jej radość świątecznym wdziankiem dla lalki.
Powiem nieskromnie, moja córcia była zachwycona :-) Przede wszystkim dbała żeby Barbie miała założoną pelerynkę, bo przecież jest zimno.
Przyznam szczerze, nie ma nic wspanialszego niż sprawianie, że dziecięcą buzię rozpromienia uśmiech.
;-)
2 komentarze:
Masz rację, że radość dzieci to największy prezent dla nas rodziców :)))
A Twoja lala z mikołajkowym wdziankiem obłędna!! :)
Dziękuję :-) Mimo tego, że nie przepadam za Barbie, to z pewnością zrobię więcej ubranek, bo Amelka je uwielbia :-)
Prześlij komentarz