sobota, 17 października 2015

Słodki bzyczek

Chciałoby się powiedzieć "kiedy to było?"... a z drugiej strony cały czas mam wrażenie, że dopiero wczoraj brałam w ramiona moje nowo narodzone dzieci. Czasu nie cofniemy, więc ja nauczyłam się cieszyć tym, co jest TERAZ. Dlatego też wspaniale jest oglądać piękne fotografie niemowląt, które przywołują te wyjątkowe wspomnienia. 
Tym razem gruba włóczka, szydełko nr 8 i kontrastowe kolory.

 
Ubranko jest słodziutkie, ale tak naprawdę przepięknie wygląda dopiero na niemowlaku, zapraszam do obejrzenia galerii zdjęć Karoliny.

  

Dzierganie to wyzwanie- moje motto podczas szydełkowania owadziego ubranka ;-) Najtrudniejsze było ustalenie rozmiaru dla noworodka, skoro w pobliżu maluszków do przymiarek absolutny brak.


Co tu dużo pisać, po prostu trzeba zobaczyć na własne oczy galerię niemowląt Karoliny :-)



2 komentarze:

Beva pisze...

Przecudny komplecik!

Unknown pisze...

Ale cudny kubraczek :)