Mikołajki są dla nas pretekstem do wyrażenia naszej miłości, sympatii czy też wdzięczności. Drobnym upominkiem możemy sprawić bliskim po prostu przyjemność.
Moje szydełko również poprzedniej nocy nie próżnowało, dziergało i dziergało...
aż wydziergało świąteczne ocieplacze na kubeczki.
W tym roku moje dzieciaczki mogły wręczyć babciom, dziadkowi oraz ciociom i wujkowi takie kubeczki :-)
Nawet jeśli osłonki nie przypadną komuś do gustu można je po prostu zdjąć, a kubeczek z gorącą kawką chwycić w dłoń i już ;-)
Mikołajkowe życzenia dla wszystkich zaglądających do szydełkowego świata "gagusi" :-)
ps. nawet awaria mojego komputerka nie przeszkodziła mi w napisaniu postu, to już chyba uzależnienie ;-)
1 komentarz:
Dokładnie, drobiazgi zrobione własnoręcznie i z sercem są bezcenne :) Śliczne kubraczki!:)
Prześlij komentarz