piątek, 28 listopada 2014

Cieplutko i milutko, mhhhh

Jestem zodiakalnym lwem i jak wszystkie kocurki uwielbiam ciepełko. W te chłodne jesienne dni przytulny i cieplutki komin na szyję jest po prostu niezbędny.

szydełkowy komin

Do wykonania komina użyłam niezwykle ciekawej włóczki Schachenmayr, bardzo grubego i włochatego melanżu Aresa w moich ulubionych kolorach.

Schachenmayr Aresa Color

Do tego szydełko nr 8, którym dzierga się nieprawdopodobnie szybko i "szyjo- otulacz" gotowy.

crochet Aresa scarf
Komin był ekstra, a dlaczego był? A dlatego, że jednak nie przylegał do szyi tak mocno jakbym tego chciała, więc go sprułam i mam już nowy, troszkę inny. Następnym razem umieszczę zdjęcia ulepszonego modelu.

Brak komentarzy: