Czapka sowa już gotowa :-)
Piękny jesienny krajobraz zmobilizował mnie do skończenia naszej nowej, fioletowej czapeczki. Dzięki wykończeniu z włóczki YarnArt Happy, mój ostatni projekcik wygląda jakby ciągle był oprószony śniegiem :-)
A najważniejsze, że Amelka strasznie lubi swoją nową czapkę, a najbardziej podobają jej się kudłate warkocze.
Kiedy zakłada czapkę i przegląda się w lustrze śpiewa do siebie: "włochata dzidzia, włochata dzidzia" ;-)
2 komentarze:
Śliczna ta ośnieżona czapucha! :))
ps.na blogu nie ma wzoru na poduchę GRANNY HEART, ale postaram się go umieścić w najbliższym czasie :)
Dzięki :-) Twoje Granny Heart są również genialne, już zabrałam się za rozpisywanie wzoru ;-)
Prześlij komentarz