- Aga zrobisz?
(Hmm, mało czasu, brak włóczki... )
- Jasne, że zrobię :-)
W takich oto okolicznościach powstała czapka z daszkiem dla Miłoszka.
Czapkę wykonałam półsłupkami reliefowymi dzięki temu nadaje się idealnie na lato, a jednocześnie nie jest zbyt ażurowa.
Bawełniane nakrycie głowy szydełkowałam dla niespełna rocznego chłopczyka, więc ma niewielkie nauszniki i subtelny daszek. Całość wykończyłam oczkami rakowymi, które w przypadku robótek z bawełny merceryzowanej pasują idealnie, oczywiście moim subiektywnym zdaniem.
Nie dysponuję już taką malutką główką do przymiarek, więc baloniki służyły mi za manekiny. Nie muszę zaznaczać, że było ich wiele ponieważ dzieciaczki co chwilę któregoś mi podkradały :-P
A do kompletu, z resztek włóczki zrobiłam... ciii.... o tym w kolejnym poście ;-P
2 komentarze:
Cudna czapusia. W ogole piekne czapki tworzysz. Możesz mi zdradzić jak ściągasz miarę z modela i jak to potem przeliczas na rzędy/oczka itd.
Szukam w necie i zero :(
ja też lubię balony w roli modelki, chociaż u mnie sprawdza się też głowa Lego
Prześlij komentarz